Iron Run – 6 biegów w 3 dni, od 1 km po 100 km. To była prawdziwa próba sił, wytrzymałości i charakteru, a wygrana w tak wyjątkowej imprezie to niesamowite uczucie. Kompletnie się tego nie spodziewałem, ale każda meta pokazywała, że warto walczyć do końca.